Przed wejściem do zakładu Nawrocki stanął około godz. 5.30. Wspierali go politycy PiS, m.in. posłowie Marek Wesoły i Michał Wójcik, lokalni działacze partii oraz sympatycy. Poza drożdżówkami rozdawali ulotki i gazetki wyborcze.

"Z całą pewnością będę obrońcą polskiego górnika i polskiego górnictwa, hutnictwa i całej branży energetycznej. Wiemy, że ta branża znajduje się pod bardzo głęboką presją Zielonego Ładu" – powiedział Nawrocki.

Część górników przyjęła kandydata popieranego przez PiS z entuzjazmem. Życzyli mu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Część górników wręcz przeciwnie. Jeden z nich wykrzyczał, że już raz zostali przekupieni przez innego polityka bułkami.

Nawrocki nie jest bowiem pierwszym kandydatem popieranym przez PiS, który w kampanii wyborczej postanowił o poranku odwiedzić górników. W 2020 r. ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda rozdawał bułki górnikom z kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.

Podczas wizyty w kopalni Mysłowice-Wesoła Nawrocki spotkał się także z przedstawicielami związków zawodowych. Krótka rozmowa dotyczyła stanu i przyszłości górnictwa.

Pytany o sprawę mieszkania Jerzego Ż. Nawrocki nie odpowiedział na pytania. Odsyłał dziennikarzy do oświadczenia wideo, które opublikował w mediach społecznościowych.

Pierwszą wizytę w kopalni Mysłowice-Wesoła Nawrocki złożył w ramach tzw. prekampanii. W Barbórkę – 4 grudnia 2024 r. – wziął udział w porannej paradzie orkiestry górniczej w Mysłowicach. Następnie m.in. złożył kwiaty pod pomnikiem św. Barbary oraz tablicą upamiętniającą górników, którzy zginęli podczas pracy w kopalni.

O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. Przed nią Nawrocki ma zamiar odwiedzić jeszcze Zwoleń, Lublin, Stalową Wolę i Klimontów. "Ostatnia mobilizacja przed niedzielnym zwycięstwem" – podkreślił Nawrocki.

Wybory prezydenckie odbędą się w najbliższą niedzielę. Lokale wyborcze będą czynne w godz. 7.00 – 21.00.

(PAP)